Nie żyje Cadet

Raper zginął w wypadku samochodowym. Był w drodze na koncert.

Nie żyje Blaine Cameron Johnson, szerzej znany jako Cadet. O śmierci wschodzącej gwiazdy brytyjskiej sceny rapowej poinformował inny muzyk i zarazem kuzyn zmarłego, Casyo Krept Johnson:

- Moje życie nigdy już nie będzie takie samo. Kocham Cię i na zawsze będę tęsknił. Nie mogę w to uwierzyć. Mam złamane serce.

Według informacji brytyjskiej policji, Cadet zginął dzisiaj rano w miejscowości Betley. W oświadczeniu czytamy:

- Pochodzący z Londynu Blaine Cameron Johnson zginął po tym, jak toyota prius, którą podróżował zderzyła się z vanem vausxall combo. Do wypadku doszło o godz. 1.30. Mężczyzna zginął na miejscu.

Raper podróżował taksówką na swój koncert, który miał odbyć się na Uniwersytecie Keele. W wyniku wypadku ranni zostali kierowcy taksówki i vana, których przewieziono do szpitala. Ich stan ocenia się jako ciężki.

Cadet zyskał rozgłos w 2015 roku, kiedy to wydał szereg freestylów. Już rok później wydany został mixtape The Commitment. Ostatnim singlem rapera jest pochodzący z października Advice. Miał 28 lat.